Jedziemy sobie miejska marszrutka nr 51 z glownej ulicy w pewne miejsce zwane jako "przy salonie mercedesa". Tam wysiadamy i tuz obok jest koncowy przystanek podmiejskich busikow jadacych do Garni. No wiec wsiadamy w busika i jedziemy za miasto. Formalnie o Garni mozna sobie poczytac tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Garni. Dla nas to bardzo ladne miejsce w ktorym stoi cos co wyglada jak typowa grecka swiatynia i wokol jest jeszcze troche zabytkowych ruin. Po tym jak fajnie jest przedstawiana na zdjeciach w necie nie zrobila duzego wrazenia ale to sympatyczne miejsce. Wstep 1000 dram czyli okolo 10zl. A potem kolejnym busem jedziemy do konca ostatniej wioski skad trzeba isc jeszcze kilka kilometrow do monastyru Geghard.