I chwile pozniej granica z Hiszpania :? Viva España! Zatrzymujemy sie na zakupy na Jonquerze - jaki fajowy market! I kupujemy sobie 2 litry wina z beczki! :) A potem bieg z baniaczkami do autka przez ruchliwa droga popularnie zwana ¨autostrada¨ (nasz kierowa kupil 5 baniakow 5 litrowych). Na dworze jest tak goraco ze chodzimy w podkoszulkach i dalej jest goraco. To jest kraina slonca - jeszcze wczoraj szukalam slonca a dzis szukalam cienia :). Jedziemy do zjazdu nr 6. Szybki wyskok z ciezarowki i juz idziemy po zielonej trawce wsrod kwiatow i kolorowych drzew na bramki wyjazdowe.