Po przedpołudniowej porcji internetu jedziemy z Madzią i Beatką do krateru Bandama. Taka wklęsła forma jakby ktoś zrzucił ogromną piłkę i został taki ślad w ziemi. Schodzimy sobie na dno krateru gdzie są różne stare zabudowania, a właściwie ich ruiny które świetnie nadawałyby się na plan filmowy.