Geoblog.pl    gosiazlublina    Podróże    Nowa Zelandia, Australia i Azja pd-wsch    Woofing na weganskiej farmie
Zwiń mapę
2010
10
mar

Woofing na weganskiej farmie

 
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia, Mangamuka
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 24338 km
 
Zacznijmy od poczatku czyli czym jest woofing. Woofing czyli Willing Work on Organic Farm jest forma wolontariatu. Zalozenie jest takie ze pracuje sie na farmie organicznej po 4-6 godzin dziennie, ma sie zapewnione jedzienie i zakwaterowanie i celem tego jest uczenie sie przez wooferow tego co sie robi na takich farmach. W praktyce z tego co widzielismy jest tak ze w wielu miejscach wykorzystuje sie wooferow do roznych zajec - nawet w miejscu gdzie wypozyczalismy kajaki byli wooferzy ktorzy czyscili kible i myli beczki.
Bartus znalazl dla nas ciekawe miejsce do sprobowania woofingu. Nazywa sie Gentle World (http://www.gentleworld.org) Jadac tam wiedzielismy tyle ze jest to weganska farma z owocami i warzywami - super :) Dla nas wegetarian brzmialo to swietnie.
Jacek przywiozl nas w to miejsce mocno pod wieczor. Doszlismy do domu polozonego malowniczo w dolinie. Przywitano nas milo i dostalismy wlasna przyczepe campingowa do mieszkania - super :) Marzylam aby zamieszkac w przyczepie campingowej :)
I dostajemy na powitanie dobre weganskie jedzoko - maja tu fantastyczny humus domowej roboty :)

11.03.2010
Rano jemy sniadanko a potem jedna z osob tu mieszkajacych zabiera nas na rozmowe do swojej przyczepy campingowej. Osoby ktore sa czlonkami tej malej spolecznosci (mieszka tu okolo 15 osob) maja imiona zwiazane z natura lub dobrymi rzeczami np. Summer, Birds, Angels, Golden, Magic, Stream itd. Mieszkaja sabie w roznych miejscach dookola domku w przyczepach campingowych urzadzonych jak pokoiki. Dowiadujemy sie co tu wolno, co nie wolno i jak bedzie wygladala nasza praca. Ogolnie osoby mieszkajace w tej spolecznosci sa bardzo surowe w temacie weganizmu. Dla nich zabijanie zwierzat jest tak samo okropna rzecza jak zabicie czlowieka wiec na terenie swojej farmy nie chca widziec zadnych produktow zwierzecych (wyjatek stanowia buty czy kurtka ze skory jesli gosc nie ma juz nic innego). Ogolnie nam to pasuje jako ze z przyjemnoscia posmakujemy weganskiej kuchni. Szampony i mydla weganskie oni daja tez swoje do uzywania wiec dla nas jest ok. Jedyne co mi tu dosc przeszkadza to fakt ze podchodza bardzo ostro do tematu weganizmu jak dla mnie nie zawsze szanujac wolnosc wyboru czlowieka ktory znalazl sie nie bedac wczesniej swiadom ich podejscia na ich terenie. Jest tu razem z nami czworka innych wooferow w tym jeden sympatyczny Polak o imieniu Czarek. Z Czarkiem prowadzimy wiele rozmow na temat weganizmu i dostajemy wiele rad na temat weganskich przepisow i tego jak wiele rzeczy wyglada w praktyce. Jako ze ich surowe podejscie nie do konca mi sie podoba to drugiego wieczoru prowadze dluga ciekawa dyskusje z kilkoma mieszkancami Gentle Worldu. Mysle ze wiele sie od siebie uczymy a to co dla mnie jest wazne to fakt ze przekazuja mi wiele informacji na temat tego jak w prktyce wyglada przemysl produktow zwierzecych na swiecie.
Pierwszego dnia dostajemy do roboty... mycie z zewnatrz przyczepy campingowej - jako ze przyjezdza coraz wiecej wooferow to kupili oni bardzo tanio 2 stare przyczepy i zamierzaja je odrestaurowac i urzadzic domki dla wooferow. No wiec pierwszego dnia myjemy te przyczepy z zewnatrz. Ale kiedy drugiego dnia mamy je umyc wewnatrz mowimy ze nie jest to praca jaka chcemy tu wykonywac i ze chcemy popracowac na farmie w ogrodzie. Tego dnia jest dosc deszczowo wiec pracy w ogrodzie zbytnio nie ma ale dostajemy prace przy przygotowywaniu obiadku - to juz brzmi lepiej. Pomagamy osobce ktora napisala ksiazke kucharska z 500 weganskimi przepisami i opowiada nam jak przyrzadzac te pysznosci co tu jemy. A jemy tu super dobre rzeczy - objadmy sie ponad norme i chodzimy wciaz z pelnymi brzuchami ale to co tu przygotowuja jest po prostu pyszne i jest tu tego tak duza roznorodnosc :) Trzeciego dnia dostajemy robotke w ogrodku i uczymy sie kilku fajnych rzeczy :) A czwartego dnia po sniadanku ruszamy dalej :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (31)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 18% świata (36 państw)
Zasoby: 295 wpisów295 79 komentarzy79 4489 zdjęć4489 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
10.01.2013 - 10.01.2013
 
 
26.10.2011 - 10.11.2011