Wracam do Madzi do domku a tam impreza :) Dziś poza mną, Yakiem i Beatką nocuje także para Włochów i para Niemców (dwójkę z nich zabrałyśmy z Madzią na stopa 2 dni wcześniej). A w dodatku przyszli ją odwiedzić znajomi ze studiów :) W końcu śpię tylko ze 3 godziny :) Pobudka o 4tej. Madzia odwozi mnie, Beatkę i parę Włochów na lotnisko. Okazuje się że choć każdy kupował bilety indywidualnie to ja lecę z Beatką tym samym samolotem, a Włosi 10 minut przed nami :) Odprawy, pakowanie avocado po kieszeniach bo bagaż podręczny wyszedł ciut za ciężki i w drogę :)