W Paryżu mamy tylko jedną noc więc zaraz po przylocie wsiadamy w autobus do centrum i chodzimy po mieście przez ponad godzinkę. Podchodzimy sobie pod wieżę Eiffla. A potem metrem i pociągiem jedziemy pod Paryż gdzie mieszkają znajomi Jarka. Przygotowują dla nas przepyszną kolację. Rozmawiamy do późna a potem idziemy spać na kilka godzinek.
20.03.2011
Rano dostajemy świetne śniadanko i zostajemy odwiezieni na lotnisko :) Dzień rozpoczął się świetnie. Po odnalezieniu właściwego terminala czekamy na kolejny samolot naszych znajomych linii :)