Queenstown to jedno z najbardziej popularnych miejsc w kraju. Miasteczko polozone posrod wysokich, skalistych gor, nad jeziorem. Tu jest juz znacznie chlodniej - ja chodze w dwoch moich polarach i wieczorem w polarowym kapturze. Chodzimy chwilke po miescie, jemy kolacje nad rzeczka w centrum. Wokol kafejki, klimatyczne restauracje, wszedzie muzyka ktora dobiega z barow, od ludzi grajacych siedzacych na skwerkach i na gitarach, po miescie chodzi duzo ludzi z gorskimi plecakami. A gdzie nie spojrzec ponad budynki to widac gory. Fajna atmosfera.
Wyjezdzamy po zmroku. Jedziemy kilkanascie kilometrow za Queenstown az znajdujemy fajne miejsce do spania.